siwobrody prowadzi tutaj blog rowerowy

Trening przed Kaszeberunde a tak naprawdę .....ściganie Trendixa

  • DST 65.91km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 20.70km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 maja 2013 | dodano: 05.05.2013

No i nadszedł ten dzień.
Żadnych kompromisów. Twarda walka o kilometry i prędkość.
Trzy razy przed wyruszeniem w trasę sprawdziłem czy wszystko spakowałem i jak przyszło co do czego to ...................... aparatu fotograficznego nie było w sakwach.
Nie będzie zdjęć , nie będzie sentymentów. Twarda walka o honor , ilość kilometrów , prędkość i ........ coś tam jeszcze , ale nie pamiętam o co (skleroza nie boli , jedynie ostatnio boli mnie jeden ząb).
Wracając do tematu .
Dziś będzie krótko i zwięźle.
Jadę dla kilometrów i prędkości .
Bez zbędnych przerw dla zdjęć i innych pierdół .
Prawie jak "Gadzik " vel "Jarrek".
Co prawda to nie będzie Szczecin- Berlin , fotka pod bramą Brandenburską i z powrotem ale , jak na moje możliwości to coś w tym stylu.
Kiedy zacząłem swoją przyjaźń z Wojtkiem "Trendixem nie przypuszczałem że nadejdzie taki dzień gdy ............................będzie lepszy ode mnie .
I stało się . Jeszcze nie dawno to ja zmuszałem go do wycieczek i gonienia moich wyników. Teraz ja muszę gonić Go pod każdym względem.
Zdjęcia robi lepsze ( bo ma lepszy aparat i jeszcze umie je obrabiać).
Robi lepsze filmy bo ... ja nie mam kamery.
I tu moje tłumaczenia się kończą bo... poza tym jest w tym roku pod każdym względem lepszy.
Ale do czasu.
Ruszam. Pędem do Tanowa.Ile tylko dam rady. Mijając stada mieszczuchów obozujących i grillujących za Tanowem ruszam w kierunku na Dobieszczyn.
Przy leśniczówce skręcam na czerwony szlak i asfaltową drogą pędzę ( no to proszę czytać z pewną dozą wyrozumiałości) do jeziora Piaski.
Stąd " pędem" udaję się do Myśliborza Wielkiego.
Objeżdżam część jeziora ( tracąc na prędkości - dużo piachu) i wbijam się na budowana drogę Nowe Warpno - Dobieszczyn.
Pędząc ile sił w nogach mijam Dobieszczyn i "lecę" przez Stolec na Buk.
Po drodze , w przeciwieństwie co do niektórych znanych rowerzystów , robię przerwę na posiłek , picie i .. ( cenzura - zakaz reklamowania wyrobów tytoniowych).
Po , zdecydowanie zbyt długiej przerwie , ruszam ścieżką rowerową do Dobrej i dalej do Sławoszewa.
W Zjawie piję herbatkę i obgaduję pewna sprawę a następnie przez Bartoszewo "szybkim" tempem wracam do Pilchowa.
Koniec wycieczki.
Trasa przyszłego maratonu ( wersja mikro) przejechana.
Dystans do "przyjaciela " zmniejszony.
No to czas na przygotowania się do normalnego tygodnia bez przerw i wolnych dni.
Cel osiągnięty. Jestem teraz świadom swoich możliwości i to zarówno pod względem prędkości jak i wytrzymałości.
Wojtek , i tak się nie dam.


Kategoria samotnie, żubrówka


komentarze
siwobrody
| 20:48 wtorek, 7 maja 2013 | linkuj kiwi1000 : ty się nie rozpływaj , tylko usadź swoje cztery litery na rower i ruuuuuuuuuuuuuszaj w trasę.
srk23 : No mimo Twoich pobożnych życzeń to jedyną szansą na osiągniecie jako takiego wyniku jest , jak to napisałeś "zaszachowanie" przeciwników. Czyli wypuszczenie ich na trasę po rozegraniu partii szachów każdy z każdym.
jewti : nie kpij , nawet jak będę na "koksie " to i tak nie pojadę na 120.
kiwi1000
| 19:22 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj a ja się rozpływam w zachwycie i nad Wojtkiem, i nad Tobą Krzyś :))) obaj macie niezły zapał :)
srk23
| 14:48 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj Z tak doskonałą formą życzę Ci Krzyś, abyś zaszachował wszystkich koksów na tym maratonie Kaszeberunde
jewti
| 08:37 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj No ...no TY Koksie z taką średnią to na 120.....
Trendix
| 23:21 niedziela, 5 maja 2013 | linkuj Chopie patrząc na Twoją średnią prędkość to przy moich 14-15 km/h nawet nie mam zamiaru za Tobą gonić :D :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cnymo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]