3 maja , a mnie dalej boli.......................
-
DST
58.80km
-
Teren
10.00km
-
Czas
04:21
-
VAVG
13.52km/h
-
Sprzęt KTM
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po ostatniej wyprawie tyłek cały czas boli.
Zrobiłem dzień przerwy ale nie dzierżyłem .
Można by pomyśleć że to jak w tym powiedzeniu " co się tak wiercisz , tyłek cię swędzi?"
No mnie nie swędził tylko bolał.
Niby klin klinem ......... ale to nie pomaga .
Wyjechałem , wróciłem i ............. dalej boli.
A wyjechałem z rana namawiając ojca na wspólne kręcenie.
Pojechaliśmy na D-27 bo tego miejsca tata nie znał.
Pilchowo , Tanowo i d-27 .
Jedno muszę przyznać "facet ma parę". Na początku ledwo Go doganiałem śmigał 30 km/godz. Ale w końcu zlitował się nade mną i zwolnił.
3 maja na rowerze i tu i tam - 1
© siwobrody
Moje oba podstawowe rowery na wspólnej wycieczce.
3 maja na rowerze i tu i tam - 2
© siwobrody
I droga pożarowa 27.
3 maja na rowerze i tu i tam - 3
© siwobrody
Widoki piękne.
3 maja na rowerze i tu i tam - 4
© siwobrody
3 maja na rowerze i tu i tam - 6
© siwobrody
3 maja na rowerze i tu i tam - 7
© siwobrody
3 maja na rowerze i tu i tam - 10
© siwobrody
Ja pokazywałem ciekawostki które już widziałem ale tata znalazł coś nowego.
Pokazał że w środku lasu rosną jabłonie.
I teraz pytanie : czy są to resztki po jakiejś siedzibie cy też dziczki wyrosłe np. z porzuconego jabłka?
3 maja na rowerze i tu i tam - 11
© siwobrody
3 maja na rowerze i tu i tam - 12
© siwobrody
Ja podziwiałem widok mojego " anglika " na tle lasu ( na którym jechał tata)
3 maja na rowerze i tu i tam - 13
© siwobrody
a tata poszedł sprawdzić co to za jabłoń i skąd się wzięła.
3 maja na rowerze i tu i tam - 14
© siwobrody
Jedno jest pewne komary dzisiaj potrafiły wykończyć każdego.
Tu tata pozuje że niby jest zmęczony 
3 maja na rowerze i tu i tam - 15
© siwobrody
ale wracając znowu się rozpędził.
Trasa zaliczona . 29,66 km. prędkość max. 29,6 czas na siodełku ( ała) 1godz. 59 min.
Teraz czas na obiadek ( był pyszny) i relaks.
I w trakcie relaksu wyrwał mnie z błogiego nastroju telefon.
Kolega proponuje małą rundkę po mieście .
No cóż , może następne kilka kilometrów przezwycięży ten ból.
Jadę .
Kolega jedzie ze swoim najmłodszym synem a ja z ...... bólem.
Spotkaliśmy się między placem Grunwaldzkim a Urzędem Miasta.
3 maja na rowerze i tu i tam - 16
© siwobrody
Jego syn Kubuś to faktycznie rasowy rowerzysta .
3 maja na rowerze i tu i tam - 17
© siwobrody
I dziarsko kierował...... tatą.
3 maja na rowerze i tu i tam - 18
© siwobrody
3 maja na rowerze i tu i tam - 19
© siwobrody
Zgodnie z wytycznymi Kubusia pojechaliśmy dalej.
3 maja na rowerze i tu i tam - 20
© siwobrody
Gdy dojechaliśmy do Teatru Letniego Kubuś zarządził przerwę na " małe co nie co ".
3 maja na rowerze i tu i tam - 21
© siwobrody
Misiacz , ja nic nie chce sugerować ale ten facet to niezła partia dla Krysiorka.
3 maja na rowerze i tu i tam - 22
© siwobrody
Dojechaliśmy do Różanki i została zarządzona przerwa na spacerek i rozprostowanie kości. ( tylko że ja miałem problemy raczej z miękkimi częściami ciała).
3 maja na rowerze i tu i tam - 23
© siwobrody
3 maja na rowerze i tu i tam - 24
© siwobrody
Gdy jedni szykowali się do spaceru inni marzyli o środkach przeciwbólowych na miękkie części ciała.
3 maja na rowerze i tu i tam - 25
© siwobrody
I tak jedni poszli na spacer a inni .................... cierpieli w bólu.
3 maja na rowerze i tu i tam - 26
© siwobrody
3 maja na rowerze i tu i tam - 27
© siwobrody
3 maja na rowerze i tu i tam - 28
© siwobrody
Z tego miejsca wróciliśmy do centrum i się pożegnaliśmy.
Tak po cichaczu dałem Kubusiowi zaproszenie na Święto Cykliczne ( co widać na jednym ze zdjęć) i mam nadzieję że zaprosi na nie , nie tylko rodziców ale i innych znajomych.
Tych zaproszeń to po drodze jeszcze kilka rozdałem i mam nadzieję że w tym roku w Szczecinie pobijemy rekord uczestników święta Cyklicznego.
Zanim wróciłem do domu leczyć obolałe części ciała to jeszcze zaliczyłem kilka spotkań i ...... rozdałem kilka ulotek.
A teraz siedzę przed komputerem , leczę "rany" środkami znieczulającymi , i opisuje dzisiejszy ( właściwie patrząc na zegar to wczorajszy )dzień.
I mogę dodać tylko jedno .
Dalej boli .
Kategoria śWIĄTECZNIE, żubrówka
komentarze









