Między śniadaniem a obiadem.
-
DST
13.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
13.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | dodano: 21.04.2014
W niedzielę lało ,pogoda zrobiła się dopiero dziś.
Po kilku próbach namowy udało się wyjechać z siostrzeńcami na króciutką przejażdżkę.
Króciutką bo śniadanie świąteczne wcześnie się nie zaczyna ale za to długo trwa
Trasy nie opowiem bo terenów nie znam ale byliśmy w okolicach Lasku Kabackiego , jakiejś górki a tak w ogóle to jeździliśmy ścieżkami rowerowymi , czasami ulicami a w miejscach gdzie nie było ścieżek a ruch na ulicach był duży ( mimo święta ) chodnikami.
Pogoda cudowna a zapachy z kwitnących drzew upajające . Szkoda że mieliśmy tak mało czasu .
Niestety , musieliśmy wracać znowu do stołu
Ech te święta.
W każdym razie po Warszawie da się jeżdzić.
Kategoria śWIĄTECZNIE
komentarze
davidbaluch | 09:16 wtorek, 22 kwietnia 2014 | linkuj
A byłeś patrzeć jak autobus do Wisły wrzucają skośnoocy?
Komentuj