siwobrody prowadzi tutaj blog rowerowy

Do madbike - odebrać rower z przegladu.

Piątek, 16 listopada 2012 | dodano: 16.11.2012

Jestem po odbiór roweru.
Herbatka na stole wiec i trochę trzeba pogadać . A to o interesach , a to o pogodzie a to o ......... rowerach.
No dobrze ale czas dokonać odbioru technicznego. Szprychy wszystkie! wymienione i jeszcze ktoś wypolerował obręcz na połysk. No ładnie , dobra robota.
Mam nadzieję że na najbliższe kilka lat zapomnę o wymianie szprych.
Dalej , nowy uchwyt na który został zamontowany nowiutki licznik i stara lampka.


I tu jest pewna doza szaleństwa jaką popełniłem.
Licznik.
Tak zupełnie nie wiem skąd mi się wzięło na takie szaleństwo aby kupić i zamontować tak " wypasiony " sprzęt. Gdy wybierałem to warunkiem było oprócz , standardowych funkcji , było aby pokazywał temperaturę i w nocy podświetlał wskazania. ( Nie za bardzo wiem po co mi to było bo przecież w nocy i tak ledwo widzę a temperaturę i tak czuję ). Ale handlowcy w firmie madbike wychodzą z założenia "klient nasz pan". Jak chce to dostanie. I tylko widok marudnego i wymagającego klienta gdy przychodzi do zapłaty za fanaberie - bezcenny.
Tak więc jestem posiadaczem super licznika o którym wiem na pewno - ma więcej funkcji niż potrafię obsługiwać.
No to jeszcze tylko zamontujemy na nowy uchwyt stara lampkę i mogę jechać do domu.
No może nie tak od razu .
Serwisant każe mi wsiąść na rower i pojeździć aby sprawdzić czy wszystko jest w porządku i w razie potrzeby zrobić poprawki.
Chcąc nie chcąc musiałem to zrobić bo inaczej by mi ........roweru nie oddał.
No więc rower jeździ jak się należy tylko coś nie tak z hamulcem ręcznym.
Gdy oddawałem do serwisu to działał tak jak powinien a jak odebrałem to mi rower ............ w miejscu stawał. Po chwili sprawa się wyjaśniła - " wymieniłem starą postrzępioną linkę i wyregulowałem" .
Powoli zacząłem być pełen obaw co jeszcze mnie czeka . A może jak zacznę jechać to zacznie sam się rozpędzać , bo znając moja kondycję , dołożyli jeszcze silnik abym nie padł po drodze z wysiłku?
A poza tym jak wszystko będzie w idealnym stanie i nie będę miał powodów do narzekań to , skoro wszem i wobec jestem znany jako malkontent i maruda i wichrzyciel , to stracę reputację.
Ale jest udało się .
Wspornik który został zamontowany nie wytrzymuje ciężaru licznika i latarki i w czasie jazdy po wybojach powoli opada .
No mam powód do narzekania. I nie ważne że to nie sprzedawca jest producentem , nie ważne że producent ( niestety) nie zakładał że ktoś powiesi na wsporniku tak ciężką latarkę , ważne że honor uratowany i mam powód do narzekań.
I zupełnie bez znaczenia jest to że " wypasiona" latarka ledwo świeci , i że winę za to też zrzuciłem na serwis i sklep , choć nie u nich ją kupiłem.
I do szewskiej pasji doprowadziło mnie to że nawet na tą uwagę , ich nie dotyczącą , udzielili mi pełnej informacji.
Bo ta latarka powinna mieć baterie albo specjalne akumulatorki.
A ja kupiłem zwykłe akumulatorki.
Nie to już przesada , nie dosyć że rower zrobili zgodnie z zamówieniem i jeszcze go podrasowali to jeszcze są tacy mądrzy że pouczają mnie jak z niego i zamontowanym w nim osprzęcie korzystać .
To jest niedopuszczalne.
Jak mam wyrazić swoje ( słynne w pewnych kręgach) niezadowolenie.
Już wiem . Jak im się uda , z tym rowerem co im podsunąłem , radę i zrobią go porządnie to dam im taki zabytek i egzemplarz że im ręce opadną .
Nooooooooooooooooo zobaczymy kto jest lepszy.
A to co trzymam w zanadrzu nie jest takie łatwe do przełknięcia.
I z tym optymistycznym akcentem wróciłem do domu.


Kategoria KRÓTKO WOKÓŁ DOMU, samotnie


komentarze
benasek
| 20:44 piątek, 23 listopada 2012 | linkuj Ma się rozumieć, że przygotowujesz rower na wypadek gdybym swoim zwyczajem wleciał bez bicykla?
Proszę o zamontowanie ogrzewanego siodełka o ile juz go tam nie ma...
Jana
| 21:18 środa, 21 listopada 2012 | linkuj ... koncentrujemy siły i ... czekamy - Co to będzie ??? nasz serwisant już zaczyna się bać !!!
Trendix
| 13:20 środa, 21 listopada 2012 | linkuj Jana nie dziw się :) on Wam chce najstarszego starocia przyprowadzić ;) :D To dopiero będzie egzamin dla firmy :D
Jana
| 09:37 środa, 21 listopada 2012 | linkuj ??
srk23
| 17:55 wtorek, 20 listopada 2012 | linkuj Krzysiek mam też taki licznik i wbrew pozorom niej est tka trudno go okiełznać.
siwobrody
| 13:37 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj Panowie , co Wy tu wypisujecie . Jaka banda ?
Trendix - ja nie jestem żadnym przywódcą bandy . I nie przyjadę rowerem tylko tak jak na co dzień ,"ferajna " podrzuci mnie czarnym BMW.
Bronik
| 12:59 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj Misiacz, słowo "banda" wyjąłeś mi z ust:))
Trendix
| 08:51 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj tylko jako prawdziwy bandzior nie przyjeżdżaj dziś rowerkiem ;) :D
Misiacz
| 22:36 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj W końcu należysz do naszej "bandy" ;).
kiwi1000
| 21:44 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj (anty)reklama dźwignią handlu :))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa luwse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]