Żuławy - czyli tam i z powrotem . Część pierwsza - TAM
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tu będzie opis jak dojechaliśmy do Tczewa i pierwszy dzień pobytu czyli piątek.
Zdjęcia też będą .
Tylko jeszcze nie wiem kiedy to zrobię.
Tak więc zgodnie z obietnicą zarywam noc i robię relację.
A zaczęło się to tak.
Dawno dawno temu , za górami , za lasami ........ oj chyba znowu przesadziłem.
Naprawdę to obyło się bez gór i nie było tak dawno temu.
Kilka miesięcy temu wstecz Jewti rzucił hasło - jedziemy na maraton "Żuławy Wkoło".
Tradycyjnie reklama imprezy odbyła się na forum Rowerowego Szczecina.
Na forum już nie raz były organizowane tego typu imprezy tak więc zainteresowanie wzrastało w miarę zbliżania się terminu maratonu.
On już na tej imprezie był a my już byliśmy za jego namową na "Kaszube runda" i dzięki temu wiedzieliśmy czego się spodziewać.
Tak więc odzew był duży i chętnych wielu na wyjazd.
Dość szybko lista chętnych się powiększała i Jewti zaczął organizować całą imprezę. Najpierw nastąpiły poszukiwania noclegu . Nie tylko On się w tym temacie udzielał ale ostatecznie to jego propozycja została przyjęta i tradycyjnie , kosztem własnego czasu , sprawę doprowadził do końca.
Ale i inni nie "zasypiali gruszek w popiele" i swoimi kanałami organizowali inne atrakcje na ten wyjazd.
Ja osobiście też się na tą imprezę nastawiłem i jeszcze "tradycyjnie" namówiłem na nią swojego przyjaciela Wojtka "Trendixa " ze Stargardu.
No więc piątek godz. 10,00 Wojtek zajeżdża do Pilchowa , pakuje mnie i mój rower do samochodu i w trójkę z jego synem ruszamy na Żuławy.Żuławy Wkoło - dzień pierwszy .Dojazd do Tczewa.
© siwobrodyŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 1
© siwobrody
Na początku droga była w miarę prostaŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 2
© siwobrody
później zrobiła się kręta Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 3
© siwobrody
W końcu , na przejeździe kolejowym się skończyła i czekaliśmy w kolejce na przejazd Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 4
© siwobrody
Okazało się że przetaczają wagony na których będą wracać do jednostek wojska które brały udział w manewrach "Anakonda 2012". Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 5
© siwobrody
I to jest dość ważna informacja nawiązująca do dalszych wydarzeń dzisiejszego dnia.
Ruszyliśmy dalej w drogę.
W międzyczasie doszły nas słuchy że tuż za nami podąża Jewti ze swoja silna załogą i lada moment nas dogonią.
I tak się stało.
Gdy my zatrzymaliśmy się na postój dogoniła nas ekipa Jewtiego.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 6
© siwobrody
My zostaliśmy na krótki posiłek oni ruszyli w dalszą drogę.
Po posiłku pojechaliśmy ich szlakiem.
Pogoda na chwile nas postraszyła deszczemŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 7
© siwobrody
A następnie Walcz przywitał nas ........... wielokilometrowym korkiemŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 7
© siwobrodyŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 8
© siwobrody
O tym co kierowcy mówili o włodarzach Wałcza a w szczególności o lokalnej policji (która wcale nie miała zamiaru ułatwić kierowcom przejazdu) nie wspomnę bo większość tekstów była nie cenzuralna.
Po prawie dwóch godzinach minęliśmy Wałcz i ruszyliśmy dalej.
W pamięci pozostał mi chwila gdy wyjechaliśmy z Wałcza i na poboczy pojawiła się konstrukcja z napisem" Wałcz żegna i zaprasza ponownie".
Po przeczytaniu moje ręce zgięły się w gest Kozakiewicza i me usta wypowiedziały tekst którego nie przytoczę ze względu na cenzurę.
Jechaliśmy dalej.
I tu doznałem szoku bo Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 9
© siwobrody
Ostatni i jedyny raz w Szwecji byłem w ubiegłym stuleciu i na dodatek płynąłem tam promem , a tu pojawiłem się po raz drugi i to lądem Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 10
© siwobrody
no to zwiedziliśmy Szwecję Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 11
© siwobrody
i jedziemy dalej.
Widać jesień i zmieniająca się barwę drzewŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 12
© siwobrody
Wg. informacji od ekipy Jewtiego zaraz ponowie się spotkamy albowiem tuż przed nami jest zajazd z wieloma atrakcjami na którym się zatrzymali.
I my też tam zaglądamy.
Było warto.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 13
© siwobrodyŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 14
© siwobrody
Piękny wystój lokalu , małe ZOO wokół parkingu , dobre jedzenie .
To miejsce trzeba zapamiętać na przyszłość.
Ale czas ruszać do celu.
Dalej jedziemy już razem , z przodu "jednostka specjalna" czyli ekipa Jewtiego Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 15
© siwobrodyŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 16
© siwobrody
i z tyłu "specjalna jednostka specjalna "czyli my.
Tak z głupia frant zrobiłem dość dziwne zdjęcie na którym występuje znana gwiazda Szczecińskiego rowerowego światka czyli Baśka "Rudzielec" ale nie do końca rozumiem o co chodzi w tym "spocie" .
Czyżby obawiała się o swoją siedzibę w toku walki miedzy jej wielbicielamiŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 17
© siwobrody
Jedziemy dalej . Już wiadomo że dzień chyli się ku końcowi i nasze plany zwiedzania ciekawych miejsc po drodze , dzięki " zwiedzaniu Wałcza" , spaliły na panewce. Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 18
© siwobrody
Nie będzie zwiedzania zamku Gniew.
Gniew jest w nas a my jedziemy prosto do Tczewa.
I dojechaliśmy.
Ciemno wszędzie , głucho wszędzie , co to będzieŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 19
© siwobrody
jak to , "co to będzie".
Będzie impreza.
Po pobraniu " ekwipunku uczestników maratonu" ruszamy do miejsca noclegu i zaczynamy imprezę.
W motelu.
Mój przyjaciel Trendix.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 20
© siwobrody
Jego syn " "Młody"Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 21
© siwobrody
I ja.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 22
© siwobrody
A na dole wśród pań i rowerów - balanga.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 23
© siwobrody
Jewti zaprasza panie do tańcaŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 24
© siwobrody
Widok na charakterystyczną stadninę Foxów Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 25
© siwobrody
I rozpoczynamy imprezę przy kolacji.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 26
© siwobrody
W tym miejscu Janusz opowiada swoją historię.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 27
© siwobrody
Jako jedyny , w swoim rodzaju , nie tylko ze przyjechał na maraton ze Szczecina rowerem to jeszcze zrobił najwięcej kilometrów - ponad 500- bo musiał po drodze " załatwić sprawy służbowe".
Jakby tego było mało to jeszcze pobłądził po drodze.
Pamiętacie jak zwracałem uwagę na największe w tym roku w Polsce manewry wojskowe " Anakonda"? No więc ten człowiek jadąc rowerem wziął w nich udział.
Ni mniej ni więcej pobłądził i jadąc terenami leśnymi " na skróty" wyjechał wprost na lotnisko na którym stacjonowały jednostki lotnicze biorące udział w tych manewrach. Dość szybko został otoczony żołnierzami z bronią i potraktowany jako potencjalny szpieg i ... zaaresztowany.
Po pertraktacjach i wyjaśnieniach został puszczony wolno ( po sprawdzeniu czy nie zrobił szpiegowskich zdjęć ) i rowerem wyjechał z lotniska pomiędzy stacjonującymi tam przeróżnymi samolotami i śmigłowcami do bramy głównej i dalej do Tczewa.
I to jest dopiero "bajka".
Po zakończeniu tej trzymającej w napięciu opowieści ruszyłem w głąb motelu w poszukiwaniu innych uczestników tej imprezy.
I co zobaczyłem?
Oj się mylicie.
To wcale nie scena podrywania w wykonaniu Jewtiego.To żmudne negocjacje co do ceny pobytu w motelu i wydłużenia doby motelowej z 24 godzin do 29 godz.
No może jednak obie rzeczy załatwiał za jednym zamachem.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 28
© siwobrody
A tym czasem reszta ekipy zmawia kolacje i bawi się świetnie.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 29
© siwobrody
A oto menu Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 30
© siwobrody
Dość niespodziewanie znalazłem się w gamie dańŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 31
© siwobrody
Nie wiem o co chodzi ale panie zaczęły się dziwnie uśmiechać na mój widok.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 32
© siwobrody
Wolałem się udać na dwór zanim ktoś zacznie mnie ........ konsumować.
A na zewnątrz dalsze atrakcje dzisiejszego dnia a właściwie wieczoru.
Małgosia "Rowerzystka" zorganizowała super spotkanie z członkami BS z okolic Tczewa przy grillu.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 33
© siwobrody
To była niespodziewana atrakcja i niezłe zaskoczenie.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 35
© siwobrody
Widok na imprezę , lampę i księżyc w pełni.Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 3
© siwobrody
Zbiorowe zdjęcie ( beze mnie )Żuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 36
© siwobrody
I ze mnąŻuławy Wkoło .Dzień pierwszy - dojazd do Tczewa 37
© siwobrody
I co się działo dalej , nie wiem bo poszedłem spać.
Dodam tylko że ekipa "tubylców" wręczyła ekipie ze Szczecina grube teczki folderów i katalogów dotyczących okolicznych terenów i poinformowała nas że przebywamy na terenie Kociewia a Żuławy są po drugiej stronie Wisły.
Choć tego nie jestem do końca pewien bo te piwa wypite w tak doborowym towarzystwie mogły spowodować że coś poplątałem.
A tak na marginesie dodam że jeżeli ktoś był tak wytrwały że dotarł do końca tej relacji to relacja z dnia następnego może nie będzie tak ekscytująca ale na pewno dłuższa i będzie zawierać więcej zdjęć.
Kategoria bez roweru, Szczecin na rowerach, żubrówka
komentarze