Mobilizacyjna masa
-
DST
28.50km
-
Sprzęt KTM
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak to w każdy ostatni piątek miesiąca tak i tym razem pojechałem na masę.
Wyjątkowe było to że udało mi się namówić kolegę ze Stargardu do wzięcia udziału w niej .
Jako że mieszkając w Stargardzie ale pracując w Szczecinie kolega , można by powiedzieć , miał szanse na wzięcie udziału w imprezie to tak go skołowałem ... że dał się namówić.
Tak wiec spotkaliśmy się u mnie w domu , przebraliśmy, przygotowaliśmy rowery i ruszyliśmy w drogę.
Po drodze dołączyła do nas Ania von Zan i w grupie podążyliśmy na miejsce zbiórki czyli na Plac Lotników.
Tym razem nie brałem ze sobą aparatu fotograficznego bo kolega Wojtek vel Trendix zawsze ma go ze sobą.
Przejechaliśmy trasę masy , pojechaliśmy nad Arkonkę na nieoficjalne ognisko dla tych dla których masa była zbyt małym wyzwaniem. Pogadaliśmy ze znajomymi i udaliśmy się do mnie do domu aby odpocząć po ciężkim dniu.
Po przyjeździe zjedliśmy kolację , uzupełniliśmy braki płynów w organizmie ( głownie przy użyciu whisky) i dość późno w nocy poszliśmy spać.
Masa była fajna , ognisko też i tylko to pragnienie rano takie dziwne.
Po śniadaniu poddaliśmy się badaniu alkomatem i ..... poszliśmy na spacer z psem.
Wypiliśmy kawę i ..... poddaliśmy się badaniu alkomatem.
Znowu spacer , lekki posiłek i herbatka i ... poddaliśmy się badaniu alkomatem.
Po osiągnięciu zadowalających wyników badań kolega wrócił do domu do Stargardu a ja mogłem spokojnie i bezpiecznie wyruszyć na walne zebranie delegatów SRS.
Kategoria Z Rowerowym Szczecinem
komentarze