siwobrody prowadzi tutaj blog rowerowy

O lany poniedziałek .

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | dodano: 09.04.2012

Już wczoraj , gdy goście nie widzieli , zaglądałem na forum RS aby sobie jakąś wycieczkę zarezerwować.
No nie , z tego nie skorzystam:
Napisany Wczoraj, 08:51
09.04.2012r. godz.08.00 z pętli pomorzany następnie milczańską... cukrową ........... i z powrotem do godz 13ej.
jadę dla przyjemności kręcenia, wybrałem tą porę i ten kierunek ze względu na młodzież z wiadrami.
pozdrawiam. zapraszam.

p.s.
( staram się jeździć bez zbędnych przystanków, jem i piję na rowerze, odpoczywam na łatwiejszym przełożeniu )
button stats bikestats.pl

Trasa nie ta , kierunek nie ten , pobudka nie o tej porze.
A już co do jedzenia , picia i innych "nałogów" to ja wolę to po zejściu z roweru.
Szukam dalej.
Napisany Wczoraj, 13:15
Witam,

Jeżeli pogoda nie spłata jakiegoś kolejnego figla, to planuje przejażdżkę w celu zgubienia nadmiaru świątecznych kalorii.

Zbiórka w poniedziałek o 13:00 na południowym skraju Jeziorka Słonecznego - Gumieńce, rondo na Ku Słońcu / Derdowskiego.

Planowana trasa poniżej, dopuszczalne modyfikacje, według prognozy ma wiać z południa.

Zapraszam, tempo turystyczno-fotograficzne.

Myślę, że po 12 godzinie już nie będzie młodzieży z wiaderkami na trasie ;-)

Dodaj obrazek
button stats bikestats.pl

Ej czy już nie ma wycieczek dla "uboższych".
Wszyscy proponują wycieczki "zagraniczne".
Tylko dla "dewizowców". I jeszcze na "południe do ciepłych krajów".
Nie , ja zostanę w kraju.
O jest propozycja przysłana przez Misiacza SMS-em.
"Cześć.Masz chęć na rower? Jedziemy po południu . NIEMCY . Spacerek."
Czy wszyscy naprawdę myślą że jak jeździć to tylko po obcych landach.
Stanowczo mówię nie.
Dzwonię po "ludziach".
A tu : albo głuchy telefon , albo już gdzieś jadą ( głównie na zachód lub południe).
Skoro tak to ...pojadę sam , I to na północ i bez szwendania się po obcych landach.
Ruszam z Pilchowa, mijam Bartoszewo , mijam Tanowo jadę co prawda w kierunku zachodnim ( na Dobieszczyn) ale nie dojadę do granicy i skręcę na północ .
I skręciłem.

Wycieczka w lany poniedziałek droga leśna 27 © siwobrody

Wycieczka w lany poniedziałek - droga 27 © siwobrody

Pogoda wyśmienita.
Widoki też.
Wycieczka w lany poniedziałek - droga -27 pogoda jak marzenie © siwobrody

Po drodze skręcam do leśnej gospody ... dla leśnej zwierzyny.
Wycieczka w lany poniedziałek - droga -27 - tabliczka chyba dla mnie © siwobrody

Wycieczka w lany poniedziałek - droga 27 - chyba to jest lizawka dla zwierzyny © siwobrody

droga 27 - chyba to jest lizawka dla zwierzyny leśnej © siwobrody

A wokół wszystko takie piękne.
droga 27 - piękno na tle piękna. © siwobrody

Wszystko piekne i ciekawe ale czas ruszać dalej.
droga 27 - chyba to są lizawki dla zwierzyny leśnej © siwobrody

Kawałek dalej spotykam samotnego żurawia.
On też chyba się nie dodzwonił do znajomych. A może jego znajomi " skoczyli do Niemiec".
droga 27 - czujny żuraw nie dał się podejść © siwobrody

Widoki naprawdę ciekawe.
droga 27 - piękne widoki © siwobrody

Dotarłem do polany z sosnami z których pozyskiwano żywicę.
droga 27 - polana wyżywicowanych sosen © siwobrody

droga 27 - polana wyżywicowanych sosen -2 © siwobrody

Na niektórych pniach było więcej miejsca bez kory niż z korą.
droga 27 - polana wyżywicowanych sosen -3 © siwobrody

Nie wszystkim drzewom udało się przeżyć.
droga 27 - polana wyżywicowanych sosen - efekt pozyskania żywicy © siwobrody

Niektóre mimo okaleczenia żyją.
droga 27 - polana wyżywicowanych sosen - 4 © siwobrody

Jadę dalej.
Ta droga ma swój urok .
droga 27 - widok na bagna © siwobrody

droga 27 - widok na bagna 2 © siwobrody

Niektóre dochodzące do niej drogi też.
droga 27 - widok na podmokłą .......... drogę © siwobrody

Droga 27 nie tylko zaczyna się szlabanem ale i nim się też kończy.
droga 27 - wyjazd też zamkniety szlabanem © siwobrody

Dalej już asfaltem do Jasienicy.
Tu zwiedzanie zabytków.
Jasienica , zabytkowy obiekt .............. w miniaturze © siwobrody

I zabytkowych ruin.
Jasienica , zabytkowy obiekt .............. ruiny w miniaturze © siwobrody

Zarówno tych ... miniaturowych jak i w oryginalnych rozmiarach.
Jasienica , zabytkowy obiekt .............. w miniaturze na tle zabytku w pełnym wymiarze © siwobrody

Dalej dojechałem do dawnego przystanku kolei przy zakładach chemicznych Police.
Stacja a własciwie przystanek kolejowy przy zakładach chemicznych Police © siwobrody

Przystanek kolejowy przy Z.CH.Police - ruina zarastajaca krzakami i trawami © siwobrody

No jest duża szansa że za kilkadziesiąt lub kilkaset lat będzie to - ciekawy zabytek.A jak jeszcze to ładnie zarośnie i będzie "dobrze nawożone przez zakłady chemiczne " to może jeszcze uzyska status parku narodowego?
Przystanek kolejowy przy Z.CH.Police - ruina - widok od budynku dyrekcji Z.CH.Police © siwobrody

Przystanek kolejowy przy Z.CH.Police - ruina 2 © siwobrody

Już oni w tym pomogą.
Budynek dyrekcji Z.CH.Police. © siwobrody

Popatrzcie jak wszystko budzi się do życia.
Przystanek kolejowy przy Z.CH.Police - ruina . Ale widać wiosnę. © siwobrody

Widok na Zakłady Chemiczne Police.
Z.CH.Police - widok z wiaduktu © siwobrody

Z.CH.Police - widok z wiaduktu 2 © siwobrody

Jeszcze tylko widok na budowaną drogę rowerową z Polic do Tanowa.
Wyjazd z Polic w kierunku na Tanowo - Brakujacy fragment drogi dla rowerów w budowie. © siwobrody

Wyjazd z Polic w kierunku na Tanowo - Brakujacy fragment drogi dla rowerów w budowie. 2 © siwobrody

I mogę już wracać przez Tanowo do Pilchowa.
Tak między nami mówiąc to ta ścieżka rowerowa ma duże szanse na zapisanie do rejestru ... no może nie zabytków ( jak ją w końcu skończą) ale ciekawostek inżynieryjnych na pewno .
Potrafi się kończyć stojącymi na drodze ... budynkami albo po prostu kończyć się bez sensu .
Ale to już zupełnie inna historia.
W każdym razie licznik ponownie odmówił posłuszeństwa i wyzerował się po drodze bez uprzedzenia. Dane są orientacyjne. Jedyne czego jestem pewien to tego że było miło i nie uległem modzie na zwiedzanie obcych krajów.
Tyle u nas atrakcji że .... no lepiej nie mówić.
I do następnej wycieczki.
O tym że było przepięcie i to jest druga wersja relacji to nawet nie wspomnę.
U Niemców było by nudno i pierwsza wersja by Wam musiała wystarczyć.
I wbrew tytułowi niczego nie olałem.


Kategoria śWIĄTECZNIE, samotnie


komentarze
giorginio12
| 16:32 czwartek, 12 kwietnia 2012 | linkuj Słynna droga 27 na temat której większość pisała :))
Myślę , że jazda po landach daje dużą przyjemność ze względu na stan nawierzchni większości lokalnych dróg i ścieżek rowerowych :)
Na pewno nasz dziki kraj też ma wiele ciekawych miejsc , których nigdy nie poznamy :)
Jana
| 07:38 środa, 11 kwietnia 2012 | linkuj szkoda, że do mnie nie zadzwoniłeś ! aha -nie masz numeru :-) to trzeba zmienić :-) następnym razem się pisze ( albo piszemy ) na taką traskę
rowerzystka
| 06:05 środa, 11 kwietnia 2012 | linkuj @anchor tutaj też najdziesz dowody na chwilowe odwiedziny zimy :)
rowerzystka
| 21:56 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj A tak w ogóle to wezmę jakieś lekarstwo i idę spać.
Przez to jeżdżenie samochodem złapałem katar . Po jeździe rowerem to mi się nie zdarza.


Wniosek nasuwa się jeden - za mało jeździsz rowerem ;)
(nie mam na myśli 150 km ;))
siwobrody
| 21:44 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj rowerzystka | Poniedziałek, 09.04.2012 23:16:06 | linkuj | X Droga 27 jest piękna :) Następnym razem daj znać, ja też dziś nie miałam ochoty na obce landy.
Dam znać ale nie licz na 150 km.
jarrek | Wtorek, 10.04.2012 03:43:30 | linkuj | X ważne, że kręcą się przy budowie tej ścieżki, ja w nich wierzę uda się :)
Ten kawałek przed Policami to i ja wierzę ale co do innych fragmentów to już nie.
Misiacz | Wtorek, 10.04.2012 09:08:31 | linkuj | X Pewnie sam zostałeś oblany.
Z kubła, zimną wodą - i to zapewne ta druga wersja wpisu.
Tak to jest, jak ktoś się po landach nie kręci :).

I tu Cię zdziwię , nawet kropli wody czy to z wiadra czy z nieba.
benasek | Wtorek, 10.04.2012 18:17:23 | linkuj | X Patrząc na tą miniaturkę ruin, na moment zgłupiałem... Coś mi nie pasowało. Dopiero potem patrze, no tak miniaturka...
No , miałem nadzieję że to ujęcie wprowadzi kogoś w błąd.
anchor | Wtorek, 10.04.2012 20:19:35 | linkuj | X No-no-no. Ależ piękna ta Polska północna, aż zazdroszczę widoczków (i drogi trochę też, ale tylko troszkę).
Jak do Nas przyjedziesz to Ci je pokażemy ale nic za darmo - jak będziemy w Twoich "rewirach " to musisz pokazać nam łosie.
dornfeld | Wtorek, 10.04.2012 21:56:50 | linkuj | X Popieram, TERAZ POLSKA!
A w Twoim przypadku to już wiem , i dziękuję za tak wspaniałe relacje z miejsc w których byłem i... nic o nich nie wiedziałem
Misiacz | Wtorek, 10.04.2012 23:03:26 | linkuj | X ...ale przedtem NRD :)))
:P

Nie przedtem ale w miedzy czasie.

A tak w ogóle to wezmę jakieś lekarstwo i idę spać.
Przez to jeżdżenie samochodem złapałem katar . Po jeździe rowerem to mi się nie zdarza.
Trendix | 21:29 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj Krzysiek czas na nowy licznik lub baterię do tego:) nie wypada tak szacować ;)
Misiacz
| 21:03 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj ...ale przedtem NRD :)))
:P
dornfeld
| 19:56 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj Popieram, TERAZ POLSKA!
benasek
| 16:17 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj Patrząc na tą miniaturkę ruin, na moment zgłupiałem... Coś mi nie pasowało. Dopiero potem patrze, no tak miniaturka...
Misiacz
| 07:08 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj Pewnie sam zostałeś oblany.
Z kubła, zimną wodą - i to zapewne ta druga wersja wpisu.
Tak to jest, jak ktoś się po landach nie kręci :).
jarrek-removed
| 01:43 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj ważne, że kręcą się przy budowie tej ścieżki, ja w nich wierzę uda się :)
rowerzystka
| 21:16 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj Droga 27 jest piękna :) Następnym razem daj znać, ja też dziś nie miałam ochoty na obce landy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iniec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]