Na maraton
-
DST
109.50km
-
Sprzęt KHS - czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jest już czwarty chętny do "Sztafety - Tandemem Dookoła Polski" Radek .
W ramach testu i przygotowań do startu wyszedł pomysł aby czołgiem pojechać na V szosowy maraton dookoła jeziora Miedwie.
Do Stargardu samochodem stamtąd tandemem na start ( 8 km.)
Okazało się że nie będziemy jedynym tandemem . Pojadą dziewczyny z czołówki tandemów kobiecych, na prawdziwej tandemowej rakiecie .
No to mamy szansę na II miejsce w kategorii tandemów. Jak dojedziemy.
Czołg, tak jak na sztafetę, z pełnym obciążeniem. Dwie sakwy wypełnione po brzegi. Jedynie odpuściliśmy sobie namiot i śpiwory. I tak wyglądaliśmy dziwnie w towarzystwie kolarzówek wyposażonych jedynie w bidony.
Ruszyliśmy ostro i szybko zwolnił nas dość silny w porywach wiatr.
Jedynym rowerem z którym byliśmy w stanie nawiązać walkę to handbike .
Ścigaliśmy go przez 10 km aż w końcu na długim podjeździe udało się go wyprzedzić . Ale na krótko . Na zjeździe tylko śmignął i i znowu go goniliśmy.
I tak było jeszcze trzy razy ale ostatni podjazd był tak wymagający że już do mety nie daliśmy się wyprzedzić.
Na mecie okazało się że drugi tandem nie dojechał do mety i niespodziewanie Radek zdobył pierwsze miejsce w kategorii tandemy.
Czas przejazdu to 02,50,03 i 38 miejsce w kategorii rowery inne. Dystans niecałe 60km.
Nie byliśmy ostatni.
I jeszcze tylko powrót tandemem do domu ( 42,5 km.) i dzień w którym czołg wraz załogą znalazł się na najwyższym podium dobiegł końca.
Kategoria NiewidomiNaTandemach, maratony, tandem