Nie wszystko poszło zgodnie z planami - a i tak było niesamowicie
-
DST
59.10km
-
Czas
03:00
-
VAVG
19.70km/h
-
VMAX
41.46km/h
-
Sprzęt KTM
-
Aktywność Jazda na rowerze
(OSTRZEŻENIE - drogi czytelniku zanim przystąpisz do czytania tej relacji idź sobie zrób kawę ,herbatę , drinka albo nawet jakiś posiłek bo zanim załadują się wszystkie zdjęcia z tej relacji to trochę potrwa )
W związku z zaproszeniem Małgosi "Rowerzystki" Start 9.30- Głębokie. Jedziemy do Polic rowerkami, by choćby minąć metę Ćwierćmaratonu Polickiego. Edycja specjalna na rzecz przeszczepu serca Klementynki Kowalskiej. Przy okazji mnóstwo atrakcji na miejscu. Potem posnujemy się gdzieś.... w tempie..... wrzuciłem informację o wydarzeniu między innymi na forum Rowerowego Szczecina oraz powiadomiłem uczestników akcji NiewidomiNaTandemach .
Wiadomo wszem i wobec że szczecińscy rowerzyści to fajni ludzie więc odzew był szeroki. Tandemów z akcji NNT też zgłosiło się wstępnie 6 .
W przeddzień już było wiadomo że pojadą tylko 4 tandemy (Wycofali się Aleksander ze względu na chorobę i kolega Maćka który miał dojechać spoza Szczecina).
Wszystko ustalone więc sobota rano godz. 9.30 zbiórka na Głębokim w celu ruszenia do Polic.Zbiórka na Głębokim
© siwobrodyNastępny uczestnik - Tunia
© siwobrodyRobi się tłoczno
© siwobrodyWszyscy sie witają
© siwobrodyOczekujemy na resztę uczestników
© siwobrodyBędzie nas wiele osób
© siwobrodyW oczekiwaniu na spóźnialskich
© siwobrody
Okazuje się że czwarty tandem nie dojedzie bowiem w trasie na miejsce zbiórki miał awarię.Szkoda że Arka nie będzie z Nami.
Nie ma też Rowerzystki która dzwoni że ma kłopot z dojazdem bo w jeździe przeszkadzają jej ...... kijki.( Rowerzystka ma brać w maratonie w grupie "chodzących o kijach")
Mimo że już po wyznaczonym czasie do startu , czekamy jeszcze chwilkę na Małgosię i szykujemy się do wyruszenia w trasę.Monika i Renata w oczekiwaniu na start
© siwobrodyJeszcze rzut oka na tandemy
© siwobrodyRadość ze spotkania
© siwobrody
Ruszamy.W końcu ( po wyznaczonym czasie) ruszamy
© siwobrody
To nic że początek wyszedł niezgodnie z planem reszta chyba będzie już spokojnie realizowana.
Jedziemy do Polic.Tandemy tradycyjnie gonią na przodzie
© siwobrodyWłasciwie powinienem powiedzieć zasuwają jak szalone
© siwobrodyJanusz w testowanym kasku
© siwobrodyJesteśmy w Tanowie
© siwobrody
i dotarliśmy do Polic. Ale tylko tandemowa ekipa , reszty ani widu ani słychu.
Jesteśmy w Policach : Monika z Januszem na moim tandemie , Renata z Renatą na tandemie Wandy i Yogiego , Paweł solo , ja solo .Wjechaliśmy do Polic
© siwobrodyTylko że nikt nie wie gdzie mamy .... dojechać
© siwobrodySzukamy miejsca startu maratonu
© siwobrody
Wszystko fajnie , ale gdzie mamy dojechać na miejsce startu maratonu?
Mieliśmy jechać pod przewodnictwem Rowerzystki a ani jej ani reszty ekipy z Głębokiego ani widu ani słychu.
Po krótkiej wymianie zdań przez telefon , dostajemy informacje od Maćka i Andrzeja ( trzeci dzisiejszy tandem ) " zaraz po was przyjedziemy i wspólnie podążymy na miejsce imprezy".
Po chwili podjeżdżają do Nas zaprzyjaźnieni rowerzyści Foxy którzy też poszukują miejsca startu ( oni dziś wyjątkowo samochodem , podobnie jak Misiacze którzy nas mijali na trasie do Polic i pozdrawiali klaksonem ).
I już po chwili jedziemy na miejsce docelowe prowadzeni przez tandem Maćka i Andrzeja.Andrzej z Maćkiem przyjeżdżają nam z pomocą
© siwobrody
Wreszcie jesteśmy u celu. Miejsce całej dzisiejszej , wspaniałej imprezy.Jesteśmy u celu
© siwobrodyPolice miejsce startu ćwierćmaratonu
© siwobrodyParkujemy "rumaki"
© siwobrodyZwiedzamy okolice
© siwobrody
Spotykamy stoisko zaprzyjaźnionej gospody "Zjawa" ze Sławoszewa która dołączyła się do dzisiejszej akcji charytatywnej.Stoisko zaprzyjaźnionej Gospody " Zjawa" biorącej udział w akcji charytatywnej
© siwobrodyPrzysmaki ze "Zjawy"
© siwobrody
( i przepraszam "Zjawę" że mimo wcześniejszego wproszenia się na ciasto marchewkowe nie zjawiliśmy się na degustację)
Oglądamy okolicę , różne przygotowane atrakcje a Monika przymierza kask przed planowanym wyścigiem tandemów.Monika w wersji sportowej - w kasku
© siwobrodyMaciek w wersji standard - w kasku
© siwobrody
W międzyczasie rusza najważniejszy dzisiejszy bieg czyli ćwierć-maraton na 10 km.
W nim starują znani mi rowerzyści Ivoncja i Misiacz .
Biegacze ruszyli .Biegacze ruszyli
© siwobrodyWidok na biegaczy na 10 km
© siwobrody
Trochę potrwa zanim dobiegną do mety więc rozglądamy się dookoła i i podziwiamy przygotowane atrakcje.
Zresztą sami budujemy jedną . Ustawiamy rowery w kształt serduszka.Próbujemy ułożyć z rowerów serduszko
© siwobrodySerduszko zbudowane z rowerów
© siwobrody
Podziwiamy zabytkowe pojazdy uczestniczące w akcji.Oglądamy atrakcje przygotowane na ten szczytny cel
© siwobrodyJest co oglądać
© siwobrodyDawnych czasów wspomnienia czar
© siwobrodyPiękne zabytki
© siwobrodyZwidzamy co się da
© siwobrody
Nagle spoglądam na Tunię która spogląda swoim artystycznym wzrokiem na nasze rowerowe serduszko Tunia okiem artystki spogląda na nasze serduszko z rowerów
© siwobrody
i ustawia je bardziej artystycznieI stwierdza że serduszko mało artystyczne
© siwobrodyI ustawia po swojemu
© siwobrody
Część rowerzystów już wrzuciła datki na szczytny cel i planuje dalszy wyjazd .W międzyczasie "koksy" planują wyjazd do obcych landów na śledzia w bułce czyli Fischbułę
© siwobrodyUzgadniają szczegóły z tymi co w trasie
© siwobrody
Wracam popatrzeć na biegaczy A inni kibicują biegaczom
© siwobrodyI tu widzać nadbiegającego Misiacza
© siwobrodyZnany większości Misiacz pobiegł na 10 km
© siwobrodyI przeleciał przd obiektywem jak torpeda
© siwobrodyNastępni biegacze
© siwobrodySkoro Misiacz pobiegł dalej, to wracam do reszty uczestników dzisiejszej imprezy
© siwobrody
wracam do fotografowania okolicyFocę co się da i to co się nie da
© siwobrodyNa widok aparatu niektórzy schodzą do parteru aby nie wejść w kadr
© siwobrodyPodziwiamy pieknie odrestaurawowane pojazdy
© siwobrody
Grupa pasjonatów starych pojazdów , uczestnicy rekonstrukcji militarnych zorganizowali akcje zbiórki pieniążków na serduszko poprzez przejazdy motorami po wrzuceniu datków do puszki.
Nasi uczestnicy też korzystają z okazji i A nawet niektórzy nimi jeżdżą
© siwobrodyRenaty testują jazdę zabytkami
© siwobrodyNieźle im to wychodzi
© siwobrodyRowerzystki na motorach
© siwobrody
Ech , Renato , Renato co "twój" tandem na to?
© siwobrodyZa dobrowolną wpłatą na szlachetny cel każdy może pojeździć zabytkiem
© siwobrodyTeraz Monika
© siwobrodyJak szaleć to ... na całego
© siwobrodyMonika na ..... tandemie poprzecznym
© siwobrodyI ten wiatr we włosach
© siwobrodyJedni na motolotni a inni na starych motorach
© siwobrodyPełne szaleństwo
© siwobrody
Wracam na miejsce biegu.A ja idę oglądać biegaczy
© siwobrodyBiegaczy było wiele
© siwobrodyI wszyscy dali z siebie wszystko
© siwobrodyRóżne kluby i dziedziny sportu
© siwobrodyWażne żeby dobiec i dołożyć cegiełkę do szlachetnego celu
© siwobrody
Ekipa rowerzystów startująca dalej na wycieczkę do Niemiec opuszcza imprezę i rusza w trasę.Ekipa turystyczna "koksów " rusza na Fischbułę do Rieth
© siwobrodyI poooooooooojechali
© siwobrody
powracam do biegaczy Wracajmy do maratonu
© siwobrodyA bieg na 10 km. ciagle trwa
© siwobrodyMultum biegaczy
© siwobrodyRzut oka na namiot z medalami i pucharami
© siwobrodyCoraz więcej osób dobiega do mety
© siwobrody
mam okazję podziwiać finisz naszego kolegi Misiacza.
Naprawdę jest zmęczony , chyba łatwiej zrobić 100km. na rowerze niż 10 biegnąc .Coraz więcej osób dobiega do mety
© siwobrodyA teraz relacja z biegu naszego rowerzysty Misiacza
© siwobrodyOstatnie sto metrów
© siwobrodyJeszcze pięćdziesiąt metrów
© siwobrodyMeta tuż , tuż
© siwobrodyPo minięciu mety
© siwobrodyPowrót na metę po medal i dyplom
© siwobrodyOdbiór medali i dyplomu
© siwobrodyMedal jest , dyplom jest
© siwobrodyNo i czas niezły
© siwobrodyTylko dla czego nie jestem w pierwszej dziesiątce?
© siwobrody
W zestawieniu ogólnym miejsce 73 ale w swojej grupie wiekowej miejsce 9.
Gratulacje
Wracam do naszej ekipy i rowerów.
Tandemy wywołują ciekawość i zainteresowanie.
Zaczynają się pierwsze próby jeżdżenia na tandemach innych rowerzystów A tandemy wywołują coraz większa ciekawość
© siwobrodyChętnych na przejażdżkę coraz wiecej
© siwobrody
i to nie tylko rowerzystów I więcej
© siwobrodyZrowerowane oddziały specjalne
© siwobrodyLepszy tandem od rosomaka
© siwobrodyPowoli robimy reklamę dla tandemów i akcji NNT
© siwobrody
Wracam zobaczyć co się dzieje na mecie i sprawdzić na kiedy mamy się przygotować z tandemami do przejazdu w ramach "wyścigu tandemów".Wracamy miejsce startu i mety ćwierćmaratonu
© siwobrody
nagle słychać brawa i owacje.
na miejscu mety pojawia się Klementynka dla której większość osób tutaj przybyło.I pojawia się osobiście Klementynka dla której biegamy i jeździmy
© siwobrodyTo dla jej serduszka tu jesteśmy
© siwobrodyKlemetynka nawet nie wie ilu ludzi zachęciła do uprawiania sportu
© siwobrody
Wracamy do rowerów bo zaraz nasza kolejEkipa NNT ( NiewidomiNaTandemach ) szykuje się do startu
© siwobrodyNastroje są bojowe
© siwobrodyJanusz się nie boi , przy trzech startujacych tandemach miejsce w pierwszej trójce ma jak w banku
© siwobrodyTrendix foci całą akcję
© siwobrody
ruszamy do "wyścigu"Tandem Renat gotowy do startu
© siwobrodyTandemy ruszyły
© siwobrodyWalka wyrównana
© siwobrodyWyscig tandemów
© siwobrodyTandemy podążają do mety
© siwobrodyOstatnie metry przed metą
© siwobrodyWjazd tandemów na metę
© siwobrody
i tego nie było w planie : WSZYSCY UCZESTNICY NASZEGO WYŚCIGU ZOSTALI UDEKOROWANI MEDALAMI.
Tego nikt się nie spodziewał .Medaliści na mecie
© siwobrodyWszyscy jesteśmy zwycięzcami
© siwobrodyI czy ważne kto pierwszy?
© siwobrodyZwycięzcy wyscigu tandemów
© siwobrodyMedale i dyplomy
© siwobrodyRenaty na mecie
© siwobrodyZbiorowe zdjęcie uczestników NNT maratonu w Policach
© siwobrodyKażdy jest mistrzem
© siwobrodyWyścig zakończony
© siwobrody
(Dodam , że sam zostałem niezasłużenie posiadaczem tego pięknego medalu mimo że tylko jechałem jako pilot tandemowej ekipy.)
Wracamy na plac gdzie parkowaliśmy rowerami i czekamy na zakończenie biegów innych rowerzystów uczestniczących w biegu na 1 kilometr i w chodzie z kijkami ( w międzyczasie pilnując pozostawionych rowerów.Jest pusty plac , mamy tandemy , to może coś zorganizujemy?
© siwobrody
I w tym momencie Janusz mówi " szkoda że nie możemy , tak jak przebrani za żołnierzy posiadacze motorów , zaoferować przejażdżki tandemami w ramach zbiórki pieniążków na serduszko dla Klementynki".
Fakt , za przejechanie się motorem trzeba wrzucić do puszki dostać kupon i można jechać . A my nie mamy ani puszki ani kuponów.
Ale mamy tandemy i chęć do udziału w akcji charytatywnej .
Krótka rozmowa z zaprzyjaźnionymi już żołnierzami i : pieniążki do ich puszki , ich kupony upoważniające do jazdy tandemem i ............... się zaczęło :Tandemowa propozycja
© siwobrodyI się zaczęło
© siwobrodyWszystkie armie na tandemach
© siwobrody
akcja "wszystkie armie na tandemach "Wojsko na tandemach
© siwobrodyTego jeszcze nie było
© siwobrodyDwie niekoniecznie zaprzyjaźnione armie na jednym .....rowerze?
© siwobrodyTo tylko w Policach
© siwobrodyKto to widział?
© siwobrodyCzyżby ktoś kogoś zniewolił i nim kieruje?
© siwobrodyRadość z jazdy tandemem - bezcenna
© siwobrodyTandemowy szał
© siwobrody
Nasi niewidzący uczestnicy wycieczki spokojnie stoją i czekają , aż w końcu tandemy do Nich wrócą i będziemy mogli pojechać dalej.Maciek bałamuci dziewczyny
© siwobrodyCzy też opowiada jak to niewidomi sprawili znowu radochę widzącym
© siwobrody
Czas zakończyć Nasz udział w Polickim biegu i ruszyć dalej w trasę.
Plan jest taki że jedziemy przez Tanowo do Zalesia.
Ruszamy w drogę .
W Tanowie zahaczamy o sklep i udajemy się do "Sokoła" na kawę , herbatę i co tam sobie kto życzy.
Tu podejmujemy decyzję że po posiłku i przerwie Renaty i Paweł wracają do domów a dwa tandemy ( Monika z Januszem i Maciek i Andrzejem ) oraz solo Trendix i ja ruszamy do Zalesia .
Póki co siedzimy w Sokole.Jadąc do Zalesia zrobiliśmy przerwę w Tanowie
© siwobrodyGospoda "Sokół" w Tanowie
© siwobrodyTego nikt nie zamawiał
© siwobrodyOwszem , herbatę i kawę tak ale te rarytasy?
© siwobrodySmalec , ogórki i chlebek( no nie tylko) - gratis? o co tu chodzi?
© siwobrody
Tego jeszcze nie było !
Na naszym stole pojawił się specjalny poczęstunek od gospodyni zajazdu.
Nie tylko chleb i smalec , nie tylko boskie ogórki ale również coś bardzo smakowitego ( kierujący mogli jedynie zanurzyć język w tej orzechówce ) .
Tego też nie było w planie.
Ciekawe skąd mamy takie chody?
Ale nie ważne , ważne że wspaniałe miejsce, wspaniałe ekipa i wspaniali gospodarze.
Cieszymy się gościnnością zajazdu.Zajazd Sokól Tanowo
© siwobrodyPoczęstunek w Tanowie
© siwobrodyTrendix ze smalcem
© siwobrody
W trakcie rozmów okazuje się że przesympatyczna gospodyni zajazdu to też Renata.Renaty dwie
© siwobrodyZ "gospodynią " zajazdu Sokół
© siwobrodyOstatnie wspólne zdjęcie - już trzy Renaty
© siwobrody
Niestety czas goni więc czas na pożegnanie i ruszenie w dalszą drogę.
Renaty dwie z Pawłem do Szczecina a dwa tandemy i dwa rowery solo do Zalesia.
Przed samym rozstaniem Renata sprawdza czy lepiej jej pasuje tandem czy hulajnoga.Renata i hulajnoga
© siwobrody
Ruszamy do Zalesia , tak reklamowanego przez Andrzeja , w którym ma być między innymi wypożyczalnia tandemów.
Niestety nasze plany ponownie się pokrzyżowały.Tandemowy kapeć
© siwobrodyWłaściwie to kapeć w tandemie to nie to samo co w solo
© siwobrodyJedni usuwali awarię a inni komentowali
© siwobrodyMaciek pomagał jak mógł
© siwobrodyNawet do pomocy ściągnął Monikę
© siwobrodyAndrzej uniżenie przyjmuje sugestie Maćka o sposobie naprawy roweru
© siwobrodyTrendix zwija się jak może
© siwobrody
Po wymianie dętki okazało się że ........... szlag trafił następną dętkę zanim do końca zamontowano koło.
Trendix pożycza swoją dętką i ponownie następuje akcja wymiana drugiej dętki. Janusz wkracza do akcji
© siwobrodyWidzący pracują przy kole a niewidzący cierpliwie czekają
© siwobrodyW końcu niewidzący pokazują "mechanikom " jak to koło trzeba naprawić
© siwobrody
Udało się . Druga dętka założona , możemy ruszać dalej.
I tu muszę dodać małą sugestię dla Maćka - właściciela tandemu. Rowerem się co prawda głównie jeździ ale czasami trzeba poddać przeglądowi i naprawić.
Tylne koło z którym mieliśmy tyle kłopotów było bez jednej szprychy i przez to tak scentrowane że ... lepiej już nic nie mówić. ( no chyba że słówko do Andrzeja żeby sprawdzał tandem Maćka przed wyruszeniem w trasę) .
Akcja z kołem też nie była w planach.
Wreszcie docieramy do Zalesia.W końcu dojechaliśmy do Zalesia
© siwobrodyZ zewnatrz wygląda bardzo ciekawie
© siwobrodyZadbane otoczenie
© siwobrodyA wewnątrz doznajemy szoku
© siwobrody
Koniec pierwszej części wpisu.
Po pojawieniu się komunikatu Maksymalna długość dla pola Treść wynosi 64000 znaków. podzieliłem wpis na dwie części .
Chyba pobiłem jakiś rekord.
Kategoria NiewidomiNaTandemach, Szczecin na rowerach, Z Rowerowym Szczecinem, piwko
komentarze
Zaskoczyło mnie 9 miejsce w mojej kategorii wiekowej, pozytywnie oczywiście i jako amator bardzo się z tego cieszę ;).
Tobie, Januszowi Trendixowi, dziękuję za cierpliwość i zrozumienie dla niezdarnych tandemistów - Maćka i Andrzeja