Zaległości - miał być drugi dzień w Poczdamie a był pierwszy w Neuruppin
-
DST
27.63km
-
Czas
02:17
-
VAVG
12.10km/h
-
Sprzęt KTM
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dalsze nadrabianie zaległości we wpisach.
Tak więc dzień wcześniej zachwycaliśmy się fragmentami Poczdamu i następny dzień był planowany jako kontynuacja.
Ale ja byłem lekko niedysponowany a "marudy" do późna w nocy " zbierały kapsle" . No i śniadanie jakie przygotowała gospodyni nie dało się zjeść w czasie krótszym niż 3 godz.
Tak więc , zanim byliśmy gotowi do podróży , to już było południe .
Wspólnie uzgodniliśmy że nie ma sensu gonić 100 km. do Poczdamu , bo będzie za mało czasu na zwiedzanie , a i nie wiadomo czy następna wizyta u Krzyska i Ewy ( biorąc pod uwagę częstotliwość naszych odwiedzin i częste zmiany ich adresów ) odbędzie się w tym samym miejscu.
Decyzja zapadła , zwiedzamy Neuruppin .
O wycieczce można poczytać i u Wojtka relacja Trendixa i u Krzyśka relacja Benaska .
Ja tylko dodam że było świetnie , zdjęć moich mało bo padła bateria a kredki i papier który dostałem na drogę nie były w HD więc obrazy nie nadają się do publikacji.
Kilka jednak udało się zrobić . ( Jak aparat kilka godzin poleży to i bateria dojdzie do siebie choć na krótko)
Neuruppin Niemcy - takie sobie gniazdo dla bocianów © siwobrody
Neuruppin - dwie marudy w drodze © siwobrody
Jedno ujęcie i trzech uczestników wycieczki
Neuruppin - czy te oczy mogą kłamać? © siwobrody
Neuruppin - dawne lotnisko radzieckie z czasów DDR © siwobrody
Neuruppin - zdobywcy hangaru na dawnym lotnisku Armii Radzieckiej , dawnego DDR © siwobrody
Neuruppin Szybowiec nad dawnym lotniskiem dla Migów © siwobrody
A i bym zapomniał . Do Wojtka brakuje mi tylko 220,24 km.
Kategoria Po niemieckich landach, Szczecin na rowerach, żubrówka