RDP

No to trochę podgoniłem Wojtka i wreszcie mogę "wyzerować" liczniki w rowerach.
Co prawda to na licznikach było zdecydowanie więcej km. ale przy tej sklerozie to już nie pamiętam gdzie i z kim jeździłem.
Wazne zebym nie zapomniał o jeżdżeniu rowerem.

RDP

Choć KTM ma już nową dętkę to i tak najlepiej jeździ się na starym rowerze.
I tak póki co do pracy dojeżdżam RALEIGH-tem.

RDP

W drodze powrotnej z pracy zawitałem do Mad Bike i zaprosiłem Joannę na koncert do filharmonii .
Dzięki znajomym z "Fundacji Szansa" dostałem możliwość skorzystania z z dwuosobowego zaproszenia na koncert.
Zrozumiałe że nie było czasu na zajecie się KTM-em.

Na koncert do Szczecińskiej Filharmonii.

Jak do filharmonii to trzeba być eleganckim i pojechać eleganckim rowerem.
I tak się robi lans na mieście starym klasycznym holendrem.
Na koncercie spotkanie z dobrymi znajomymi z NNT i nie tylko.
Po powrocie było zbyt późno żeby zabierać się wymianę dętki w KTM-ie  więc zrobiłem to następnego dnia.

RDP

Tak dobrze jeździ się zabytkiem że nawet ni chce mi się zmieniać dętki w KTM-ie.

RDP

Rano w naprawionej oponie flak ( albo stary klej albo stary niedołężny klejący) .
Pojechałem więc do pracy ponownie czarną perłą.
Wracając z pracy do domu , na wszelki wypadek , kupiłem nową dętkę.

RDP

Tym razem znalazłem chwilę i załatałem dętkę.

RDP

Rano po przejechaniu się kilkuset metrów stwierdziłem kapcia z tyłu.
Szybki powrót do domu wymiana ................. roweru ( na wymianę dętki nie było czasu ) i spóźniony , dojechałem do pracy.
Obiecałem sobie że po powrocie do domu zakleję dziurę w dętce.
Oczywiscie nie było czasu.

RDP

RDP - rozpoczęcie sezonu 2016 Rowerem Do Pracy.

Pogoda w końcu bez większych opadów  więc czas zacząć jeździć do pracy rowerem.
Niskie temperatury nie przeszkadzają z rana a powrót w cieplejszych warunkach.
I byle nie padało.
Czas nadrabiać zaległości i ścigać Wojtka.